Serwis Ogłoszeniowy Przedslubny.pl
Znajdź w serwisie:
Nowość! Kalendarium przedślubne »
 
 

BIŻUTERIA I DODATKI

 
 

Suknia, nawet najpiękniejsza, to nie wszystko. Czymże byłby bowiem strój bez dodatków? Planując wygląd Panny Młodej musimy wziąć pod uwagę kupno następujących rzeczy:

- welon/tiara/stroik, rękawiczki, parasolka,

- biżuteria (naszyjnik, kolczyki, bransoletka),

- bielizna (stanik, majtki, pas i pończochy),

- obuwie,

- okrycie wierzchnie.

Stary zwyczaj mówi ponadto, że tego dnia Panna Młoda powinna mieć na sobie coś starego, coś nowego, coś pożyczonego i coś niebieskiego. Nie lada zadanie. Ale zacznijmy po kolei, czyli od góry: najpopularniejszym ślubnym nakryciem głowy jest oczywiście welon. Welon może być długi lub krótki, najczęściej dopasowywany jest stylem do wybranej sukienki. Przypinamy go spinkami lub za pośrednictwem tiary. Często panny młode rezygnują też z welonu w ogóle na rzecz takiego diademu, albo stroika (z materiału lub kwiatów). Wszystko zależy od gustu oraz od fryzury – od tego czy zdecydujemy się na rozpuszczone czy upięte włosy, czy je zakręcimy czy też wyprostujemy. Inne, poza nakryciem głowy, atrybuty panny młodej to rękawiczki i parasolka. Są to dość staroświeckie akcesoria, chociaż w odpowiedniej aranżacji robią naprawdę romantyczne wrażenie. Rękawiczki, przeważnie długie lub koronkowe, mogą także stanowić dodatek przywdziewany na czas oficjalnej uroczystości i być zdejmowane już na weselu. Do tych elementów „odzieżowych” można także dorzucić akcenty biżuteryjne, nie zapominając jednak o tym, że już kilka świecidełek mamy na sobie, no i że wkrótce dojdzie jeszcze jedno – obrączka. Dlatego wskazana jest rezygnacja z pierścionków (poza zaręczynowym oczywiście). Można za to pokusić się o kolczyki (na przykład diamentowe czy perłowe), delikatny naszyjnik lub bransoletkę, pamiętając o zachowaniu równowagi kolorystycznej (decydujemy się raczej na jeden kruszec – albo żółte złoto, albo białe złoto bądź srebro).

Warto na dzień ślubu zadbać o wygodną, ale jednocześnie elegancką i piękną bieliznę – pamiętajmy, że ten wieczór zakończy się nocą poślubną. Stanik powinien być dobrze dopasowany nie tylko do biustu, ale i do sukienki. Nie może wystawać ani się odznaczać. Dużą popularnością cieszą się staniki bez ramiączek oraz typu push-up (unoszące biust), gdyż w nich dekolt prezentuje się okazalej. Należy przymierzyć wcześniej zestaw biustonosz + sukienka, żeby uniknąć rozczarowań i ciągłego, irytującego poprawiania sukienki, gdy okaże się na przykład, że jest u góry za luźna lub gdy stanik będzie uwierał. Do kompletu dokupujemy majtki – niekoniecznie stringi – wygodniejsze będą zwykłe majtki, ale uszyte z pięknego materiału (na przykład atłasowe czy koronkowe). Należy zaopatrzyć się również w pończochy (z pasem lub samonośne) lub rajstopy, ewentualnie kolanówki. Nagie nogi są tego dnia niedopuszczalne. Jeżeli ktoś nie toleruje jasnych rajstop – białych lub ecru – może się zdecydować na kolor cielisty lub opalony, jednakże nie wypada rezygnować z nich całkowicie, okazja wymaga bowiem stuprocentowej klasy i elegancji. Pamiętajmy o dodatkowej parze (może ją dla nas przechować druhna lub mama w torebce), w razie gdyby puściło nam oczko!

Obuwie powinno być dopasowane kolorystycznie do sukienki. Najpopularniejsze są pantofelki na kilkucentymetrowym obcasie. Nie powinny być zbyt wysokie, jeśli Panna Młoda na co dzień chodzi na płaskiej podeszwie. Muszą być natomiast wygodne. Najlepiej kupić skórzane buty i trochę w nich pochodzić po domu. Nie ulegną w ten sposób zniszczeniu, a stopy przyzwyczają się do nich, dzięki czemu unikniemy obtarć i odcisków w dzień ślubu.

Okrycie wierzchnie przydaje się nie tylko zimą, w postaci futerka lub narzutki. Wiosną czy latem również może zdarzyć się chłodniejszy lub wietrzny dzień i warto zadbać, żeby Panna Młoda miała wtedy co narzucić na nagie ramiona. Nie musimy kupować od razu żakieciku, doskonale sprawdzi się elegancki szal/apaszka z cienkiego materiału.