Serwis Ogłoszeniowy Przedslubny.pl
Znajdź w serwisie:
Nowość! Kalendarium przedślubne »
 
 

WYMARZONY CZAS I MIEJSCE

 
 

Sala na wesele, czas na wesele

Jedną z pierwszych rzeczy, o której należy pomyśleć po zaręczynach i to niemal zaraz po tym jak przyszła Pani Młoda powie „TAK”, a jej Narzeczony powstanie z kolan, jest wyznaczenie daty i rezerwacja lokalu na wesele. Taki pośpiech wydać się może z początku przesadą, ale brutalna prawda jest taka, że aktualnie od kilku dobrych lat panuje ślubny boom. Oznacza to, że firmy powiązane z organizacją wesel mają mnóstwo zleceń, lokale są oblegane, a Młode Pary muszą wykazać się zdecydowaniem i umiejętnością planowania. Kluczowym słowem jest tutaj: „czas”.
Najpopularniejsze domy weselne bywają zaklepane na dwa, trzy lata naprzód, szczególnie w dni oznaczone wyjątkową datą, na przykład 9.09.2009 czy 10.10.2010, gdy w nazwie miesiąca występuje litera „r” (ach te przesądy!), w soboty (w dalszej kolejności w piątki i święta) oraz latem. Z tego względu często spotyka się ogłoszenia ślubne na stronach i portalach ślubnych, forach internetowych oraz w serwisach ogłoszeń o następującej treści: „odstąpię lokal taki a taki na wesele na 26 czerwca b.r.”. Wiadomo: w celu rezerwacji właściciel miejsca żąda wniesienia zaliczki, a w przeciągu takich dwóch lat może się wiele wydarzyć, poczynając o zapałania przez Parę miłością do innego miejsca, kończąc na zapałaniu uczuciem do innych osób (wersja pesymistyczna), a taka zaliczka to przynajmniej kilkaset złotych. Ważne jest również wczesne rezerwowanie terminu w kościele czy urzędzie stanu cywilnego, choć tutaj oczywiście nie obowiązują aż tak odległe terminy ani odstępowanie sobie miejsc.

Słońce i ślub

Najwięcej par pobiera się latem, jako że wtedy jest większa szansa na to, że pogoda dopisze. Ma to wiele zalet: umożliwia zorganizowanie części wesela na świeżym powietrzu (jeśli przed salą jest park lub nawet mały skrawek zieleni), daje większą swobodę w doborze odzieży (szczególnie u pań) i oferuje piękne tło do ślubnej sesji plenerowej. Tym niemniej część par może zdecydować się na nie mniej romantyczne okoliczności, wybierając datę na przykład w okolicach świąt Bożego Narodzenia lub Wielkanocy.
Gdy wiemy już „kiedy”, pora zastanowić się nad „gdzie”. Kwestia pierwszorzędna: ślub. W kościele czy w USC? W obydwu przypadkach nie obowiązuje tzw. rejonizacja, więc można zdecydować się na dogodną lokalizację, najlepiej nie za daleko od wybranego domu weselnego, żeby nie utrudniać sobie (i gościom!) życia.

Korepetycje przed ślubem

Jeśli chodzi o kościół to tradycyjnie ślub odbywa się w parafii Panny Młodej, ale jak już wspomniano, nie jest to koniecznością. Z zaślubinami w kościele wiąże się również konieczność odbycia nauk przedmałżeńskich, które mogą przyjąć postać zarówno tygodniowego szkolenia, jak i nawet wielomiesięcznego cyklu spotkań – dlatego warto się wcześniej zorientować czy szybki termin ślubu jest w danej parafii realny. W wyjątkowych sytuacjach najczęściej jednak można liczyć na ustępstwa w tym temacie (na przykład przyspieszony kurs indywidualny).
W urzędzie stanu cywilnego jedyna niegodność związana z wyborem innego niż właściwy dla miejsca urodzenia, wiąże się dostarczeniem aktu urodzenia z rodzimego USC

No to gdzie założymy obrączki?

Kiedy te pierwsze formalności są już za nami, warto przejść do przyjemniejszej, choć wymagającej nie lada rozwagi, części zadania: do wyboru lokalu na nasze wesele. Oczywiście można zdecydować się na własny dom, ale zdecydowana większość Par decyduje się jednak na wygodniejsze i sensowniejsze rozwiązanie jakim jest w tym przypadku wynajem lokalu. Jego rodzaj jest w pierwszej kolejności uzależniony od gustu oraz liczby gości. Każda sala posiada określoną pojemność i należy się nastawić raczej na to, że jeśli oferuje 200 miejsc a naszych gości jest 50, to miejsce jest raczej nie dla nas. Po pierwsze wielka sala i mała liczba gości spowoduje na zdjęciach wrażenie koncertu, na którym zabrakło fanów, a goście też mogą czuć się nieswojo, a po drugie jako, że płacimy za menu od osoby, właściciele lokalu też mogą nie być zachwyceni taką perspektywą. Zbyt mały lokal też nie jest dobrym pomysłem. Nie chcemy przecież, żeby wyprawa do toalety była dla uczestników naszego wesela nie lada wyczynem, związanym z przeciskaniem się między stolikami i potrącaniem krzeseł, a parkiet zapełniał się po wyjściu nań dwóch par. Kierując się tymi wskazówkami, możemy na podstawie ogłoszeń ślubnych w prasie i na portalach ślubnych czy też poleceń znajomych, wytypować listę możliwych miejsc.
Dalej kierujemy się gustem i możliwościami finansowymi. Są różne opcje: restauracje i sale weselne, pałacyki czy zamki. Gdy nasza lista ograniczy się do kilku miejsc (wybranych na podstawie zdjęć, opisów oraz opinii), koniecznie wybierzmy się na oględziny danego miejsca. Czasem zdjęcia bywają mylące, a zdanie innych osób nie musi pokrywać się z naszym gustem. Ważna jest atmosfera danego lokalu, nasze odczucia, osoba właściciela. Gdy już podejmiemy ostateczną decyzję – od razu rezerwujemy, by uniknąć rozczarowania, gdy okaże się, że Ten Jedyny lokal jest już na nasz termin zaklepany. Powodzenia!