Serwis Ogłoszeniowy Przedslubny.pl
Znajdź w serwisie:
Nowość! Kalendarium przedślubne »
 
 

MENU

 
 

Nawet jeśli nie planujemy gotować dla naszych gości weselnych we własnym zakresie, to przydatny może się okazać szereg rad i informacji dotyczących doboru potraw z oferty dostępnej w wybranym przez nas lokalu.

Najczęściej kuchnia proponuje nam kilka wersji menu (w zależności od liczby posiłków), przy każdym podając jego cenę za osobę. W ramach tych wersji najczęściej można wybierać poszczególne potrawy, zarówno jeśli jest to menu restauracyjne (gdy każdy z gości otrzymuje talerz z nałożonym już jedzeniem), jak i na zasadzie potraw „w stole”, gdy goście sami wybierają to na co mają ochotę z dostępnych dań (wtedy na przykład wybieramy wcześniej do podania dla nich dwie zupy z pięciu możliwych). Najczęściej w zakres owych menu nie wchodzą: napoje, alkohole, tort i słodkości – będą to opcje dodatkowo płatne – należy więc zwrócić szczególną uwagę co dany lokal oferuje nam naprawdę w podanej cenie, a o co jeszcze będzie trzeba zadbać.

Oto zestaw dań dla podawanych na tradycyjnym weselu rozpoczynającym się popołudniu a kończącym nad ranem. Z niektórych potraw można oczywiście zrezygnować, inne posiłki rozszerzyć, ale standardowy-orientacyjny schemat wygląda następująco:

- toast na powitanie pary młodej (+powitanie chlebem i solą)

- obiad - przystawki

- obiad - 1 danie (zupa)

- obiad - 2 danie (mięso, dodatki, warzywa)

- deser – kompot, lody, owoce

- tort weselny

- ciasta

- kolacja na gorąco + danie wieczoru (np. dzik pieczony lub inny rarytas)

- kolacja na zimno

- barszczyk po północy

- „śniadanie” – ostatnie przekąski podawane już nad ranem dla najbardziej wytrwałych gości

Część potraw, takich jak owoce, zimne przekąski i ciasta oraz kawa, herbata i woda pozostają do dyspozycji uczestników imprezy przez cały czas na zasadzie stołu szwedzkiego i pozwalają się posilić w każdej chwili zabawy.

Niektóre pary decydują się na wydrukowanie „Menu weselnego”, w którym jest wypisany jadłospis wraz z orientacyjnymi godzinami podawania kolejnych posiłków, żeby goście mogli się zorientować co ich czeka, nie objadali się nadto pierwszym podanym daniem i odpowiednio rozłożyli swoje siły na całą noc.

Najczęściej chcemy ugościć naszych biesiadników jak najlepiej, co skutkuje tym, że przeszacujemy ilość jedzenia i sporo zostaje po imprezie. Najczęściej kuchnia proponuje zabranie pozostałej części do domu przez gospodarza i gości, żeby się nie zmarnowało, choć może nie jest to do końca zgodne z przepisami BHP. Po zamrożeniu zrazów i kotlecików cała rodzina może się żywić nimi przez kilka dobrych dni. No, ale z dwojga złego lepiej, żeby było za dużo, niż żeby zabrakło. Łatwiej zresztą oszacować ilości dań obiadowych czy deserowych, gorzej ma się sprawa z ciastami, ale i tutaj z pomocą przychodzą specjalne przeliczniki (ile średnio kawałków powinno przypadać na osobę) – cukiernie z pewnością najlepiej nam doradzą w tym zakresie.

Wybierając poszczególne potrawy zwróćmy uwagę, żeby całe menu było spójne i zarazem różnorodne – nie podawajmy każdego posiłku z marchewką albo tego samego rodzaju mięsem pod różnymi postaciami. Zaskoczmy naszych gości dużym wyborem, a jednocześnie zadbajmy o różne gusta - nie wszystko musi być mocno pikantne, a jeśli wśród biesiadników znajdą się wegetarianie lub osoby stosujące specyficzną dietę, postarajmy się, żeby nie musiały tego dnia głodować.